ur. 1956, polski literaturoznawca, powieściopisarz, tłumacz i eseista, miłośnik wina i futbolu. Laureat nagrody Nike. Daleko mu do stereotypowego akademika. Powiada: „O piątej rano wylądowałem w Amiens koło katedry i czekając na jej otwarcie, położyłem się na ławce. W półśnie usłyszałem bicie dzwonów. Nie da się użyć innego słowa niż słodycz. Bo to była może nie dosłownie ta Twoja radość, ale słodycz istnienia. Doznanie, które parokrotnie opisywał Jana Jakub Rousseau, pracowity melancholik, jeden z moich ulubieńców, jako „sentiment de soi”; to doznanie siebie, własnego życia, ale w chwili zawieszonej jeszcze między snem a jawą, wyrazistością a niewyrazistością; pełny i radosny dotyk istnienia, za którym stoi, by tak rzec, cogito sensualistyczne”.
Obecnie pija wina jednoszczepowe. Do najważniejszych jego książek należą eseje o melacholii (Melancholia. O tych, co nigdy nie odnajdą straty, Oczy Dürera, Czarny człowiek), o winie (Kroniki wina, Nowe kroniki wina) oraz powieści (Tworki, Terminal), a także tłumaczenia (Cioran, Barthes, Kundera). Czasem klasyfikuje się go jako pisarza postmodernistycznego, ale ciężko dociec, co to miałoby znaczyć.