ebook: Zemsta kobiet - Marcin Brzostowski

„Zemsta kobiet” – to mini-powieść (kryminał), której główny bohater, inspektor Franco Fog, ma za zadanie rozwiązać zagadkę dotyczącą zniknięcia kilku osób. Aby to uczynić, musi wniknąć w świat podejrzanych lokali, w których roi się od upadłych kobiet, striptizerów czy też handlarzy bronią. Gdy życie uczuciowe pana inspektora zacznie przypominać romans z filmu „Casablanca”, a faszyści z Warszawy okażą się nie tymi, za których się podają, do akcji wkroczą pałające żądzą odwetu feministki. Czym skończy się dla Franco Foga spotkanie z niedocenianym przeciwnikiem, niech przekona się sam Czytelnik.



Marcin Brzostowski (ur. 1969) – autor powieści „Pozytywnie nieobliczalni”, „Radio miłość nadaje!”, „I tak skończymy w więzieniu! czyli Tryptyk Polski (bez trzeciej części)”, „Podpalę wasze serca!”; zbioru miniatur „Szach-Mat! czyli Szafa wychodzi, ja zostaję” oraz tomiku poezji „Teraz dni pachną kawą”. Laureat konkursu Ad Absurdum zorganizowanego przez wydawnictwo Indigo. Fragment nagrodzonego tekstu został opublikowany w książce „Śmiertelnie absurdalne zebranie, edycja 2007/08”.

Strona autora: www.brzostowski.org

Udostępnij:
Cena: 9,99 zł
Kupując tego ebooka otrzymasz
99 punktów koobe !
Pobierz fragment ebooka:

Wydawnictwo: E-bookowo ; ilość stron wydania papierowego: 66; data wydania: 2012-4;
Spis treści

Mieszkanie Franco Foga, sobota, godzina 6.30
Gabinet Komendanta Głównego Policji, sobota, godzina 9.00
Pokój przesłuchań, Komenda Główna Policji, sobota, godzina 9.30
Cafe Congo, sobota, godzina 11.30
Motel Pod Różą, sobota, godzina 14.00
Cafe Balbina, sobota, godzina 16.30
Biuro rachunkowe Feliks i Partnerzy, sobota, godzina 19.00
Międzynarodowy Port Lotniczy w Aninie, sobota, godzina 22.30
Budynek starego Zarządu Portu, niedziela, godzina 2.30
Mieszkanie Franco Foga, miesiąc później, sobota, godzina 6.30

Skomentuj ebooka "Zemsta kobiet"
Anna Prochowicka 22.06.2018 14:08
Ciekawa nowela, której nie da się jednoznacznie zaklasyfikować. Mamy tu trochę kryminału, trochę komedii. Akcja toczy się szybko, emanuje absurdem - czasami aż do przesady i człowiek czytając, cały czas chichocze. Oczywiście, można by pomarudzić, że miasto trochę nie pasuje do całej tej historii, że postaci są nieoszlifowane - ale każda z nich jest charakterystyczna, a za absurdem, ironią i banałem pojawiają się zaskakująco poważne pytania. Oczywiście nie jest to poważny traktat filozoficzny. Ja potraktowałam go jako znakomity tekst - przerywnik w drodze z pracy. Gdzie spokojnie można usiąść w kolejowym przedziale i odprężyć się po ciężkim dniu. Znakomita!