03.11.2014
"Dzień na ziemi", prozatorski tom literaturoznawcy i filozofa Michała Pawła Markowskiego, zawiera prócz esejów fragment powieści. Jej bohater, M., podróżuje, ale nie w sposób, który dla nas jest dziś najbardziej oczywisty. 
M. nie przepada za optymalizowaniem wojaży. M. nie chce zobaczyć jak najwięcej jak najtaniej i jak najszybciej. Obcy mu pozostaje handel wrażeniami i licytacja, kto lepiej spędził wyjazd. 
M. raczej przegrywa takie rywalizacje na slajdy i suweniry. 
Podczas podróży nie wpada w tryb gwałtownego chłonięcia i opisywania. 
Byłby dość poirytowany, gdyby się dowiedział, że ktoś jego literackie przeżycia próbuje przełożyć na poradnik. Wbrew jego intencjom piszemy dla Was o tym, jak się zabrać za skrajnie indywidualistyczny wyjazd.
 
1 Zagapiaj się
To nie jest tak, że podczas podróży należy jak najwięcej zarejestrować, jak najwięcej rzeczy zaobserwować. Nie traktuj jej jak inwestycji, gdzie chcesz uzyskać jak najwięcej zwrotu. Zamiast trać w stanie ciągłej gotowości i uwagi, pozwól sobie na powolność, lenistwo, odpuszczanie. Zamiast oglądać krajobraz, by zapamiętać najdrobniejsze szczegóły - zagap się w swoje odbicie w oknie, powędruj gdzieś myślami (dokąd Cię zaprowadzą?), wypuść z dłoni książkę. 
 
2 Zgódź się na zapominanie
Pancerzyki krewetek łamią się w palcach z lekkim chrupnięciem. Oblizujesz palce, zanim chwycisz cienką nóżkę kieliszka. Uśmiechasz się do swoich myśli, a gwar miasta nie zagłusza ich, przeciwnie, układają się razem w subtelną, miłą kompozycję. Czujesz słony zapach morza, do Twoich stóp przykleiły się drobne ziarenka piasku. Wiatr rozwiewa Twoje włosy i unosi lekko rogi obrusa (dobrze, że przymocowano go do blatu małymi klamerkami).
Błogość. Stan, w którym nic nie musisz: jest dobrze, jest doskonale. Nic nie trzeba dodawać. Radość przepełnia Cię lekko. Wszystko wydaje się poukładane, na swoim miejscu. 
Lub: widzisz piękno, które Cię oszałamia.
 
Wiedz, że te chwile - choćbyś zrobił miliony zdjęć, filmów i notatek - zabierze żywioł zapomnienia. Książki, które czytasz i które Cię wzruszają, ulecą; piękne momenty rozpłyną się w lepkiej magmie czasu, zostawiając po sobie jedynie posmak. 
Zgoda na zapomnienie oznacza, że można zrezygnować z kompulsywnej walki o zachowanie każdego wspomnienia i każdego wrażenia. Bowiem "życie (...) upływa nie tylko na trwaniu, ale i na trwonieniu". 
 
3 Nigdy nie jesteś w domu
Swoje - obce. Oswojone - niebezpieczne. Tu - gdzie indziej. 
Ten ciąg opozycji często definiuje praktyki podróżników, ale nie M. On najlepiej czuje się na lotniskach, zawieszony między miejscami i między czasem. Dlaczego na lotnisku miałby czuć się gorzej niż w wynajętym mieszkaniu? 
M. nie twierdzi, że wszystko trzeba oswajać, przeciwnie: wszędzie jesteśmy sami sobie trochę obcy. I czy w Krakowie czy w Urugwaju zawsze jesteśmy nie u siebie. Życie jest podróżą. Zwiedzaj z pasją turysty swoją klatkę schodową, zaś w Seulu pozwalaj oczom omiatać widoki. 
 
4 Nie ma nic złego w potrzebie samotności
 
5 Porzuć pozę "zaciekawionego obserwatora" i pozwól sobie na narcyzm
"nie bardzo go [M.] interesują kraje, do których jedzie, nudzi go śmiertelnie oglądanie zabytków, ­studiowanie historii lokalnych, wspinanie się na każdy omszały kamień, włażenie do każdego muzeum miejscowego rękodzieła, jakie się napatoczy. M. nie podróżuje dla poszerzenia swoich horyzontów, albowiem jest przekonany, że horyzontów poszerzyć się nie da: pozostają one zawsze w tej samej, stałej odległości od oczu, umocowanych w jego czaszce i są wyznaczane przez promień biegnący z jego głowy. (...) Tym, co różni poszczególne kraje, jest on sam, M., kiedy próbuje sobie w nich odpowiedzieć na pytanie, kim jest. I tyle. Reszta to zawracanie gitary". 
 
Więcej o niestandardowych procedurach podróżowania w "Dniu na ziemi".
Autor:
Komentarze
Czasem dobrze jest wrócić do świata dziecięcych lektur, by trochę się nasycić ich prostą,... czytaj wiecej
Ludzie płacą tysiące za spotkanie z nim. Nie za indywidualne konsultacje, ale za uczestnictwo w... czytaj wiecej
E-czytanie jest rewelacyjne. Jednak zawsze może pojawić się coś, co trochę zepsuje nam... czytaj wiecej
Czytanie to silna pasja: dlatego przytrafia się w przeróżnych miejscach i dziwnych sytuacjach.... czytaj wiecej
Czasem coś tam napiszesz. Opowiadanko. Prowadzisz regularny dziennik. Lub bloga. Chcesz pisać. Marzy Ci... czytaj wiecej
Autorski projekt i pierwszy utwór beletrystyczny wybitnego krytyka literackiego łączący w sobie powieść, esej podróżniczy i fotografię. Książka przełamuje konwencję – wszystkie...
Cena : 27,90 zł