Koszyk:
Pusty
Suma:
0,00 zł
Dorwać Kramera. Z pamiętnika Amelii, która żubra ludojada poznała - ebook
Jacek Chlewicki
Kiedy wali się Twój świat, chcesz uciec. Gdziekolwiek: przecież nigdzie nie będzie gorzej niż tu. Ale los może poprowadzić Cię ku jeszcze bardziej przerażającym miejscom…
Jacek Chlewicki opowiada właśnie o takiej sytuacji, o desperatach, którzy próbują każdej drogi ucieczki, ale każde kolejne miejsce okazuje się jeszcze większym koszmarem.
W tomie znajdują się dwa opowiadania. Pierwsze z nich, Dorwać Kramera, ukazuje nadchodzącą apokalipsę: w życiu młodego Michała wszystko się sypie, ale kiedy próbuje od uciec od rodziny i szkoły, trafia za pośrednictwem pięknej dziewczyny do dziwnej sekty, wieszczącej koniec świata.
Drugie opowiadanie mówi o Amelii, wychowance z domu dziecka, która nieoczekiwanie odkrywa, że jej babcia jest szeptuchą. Marzenie o prawdziwej, czułej rodzinie pryska: z domu dziecka trafia do rąk nie uroczej starszej pani, ale władającej niejasnymi mocami czarownicy.
*Tom nagrodzony w konkursie literackim koobe i serwisu Poema.
O Autorze
Urodzony w Białymstoku. Z wykształcenia historyk, z powołania dziennikarz, z zamiłowania pisarz i scenarzysta. Przywiązany do twórczości i stylu Sienkiewicza, Prusa oraz Dickensa, wielbiciel muzyki filmowej oraz długich podróży na rowerze. Gorliwy tropiciel magii we współczesnym świecie. Uwielbia patrzeć na koty, chociaż żadnego nie miał, wychował za to kilka chomików, które ceni za ich poczucie humoru. Z reguły nie ufa ludziom, którzy nie piją kawy. Laureat kilku konkursów literackich.
Udostępnij:
Cena: 2,00 zł
Kupując tego ebooka otrzymasz
20 punktów koobe !
20 punktów koobe !
Ebooki polecane specjalnie dla ciebie
Artykuły i recenzje
Dorwać Kramera [fragment]
25.02.2014
W najważniejszym dniu mojego życia byłem niewyspany. Poprzedniej nocy dziadek kilka razy krzyczał jak opętany, że moja matka chce go udusić poduszką, potem jęczał przez sen, że jest starym draniem, a nad ranem, kiedy wydawało się, że najgorsze mamy za sobą, postanowił wstać z łóżka i napoić konie. Z hukiem spadł na podłogę, przewracając talerze i szklanki postawione przy łóżku.
W najważniejszym dniu mojego życia czułem się fatalnie. Trzy razy zwymiotowałem w drodze do szkoły, a jeszcze raz w szkolnej toalecie. Podczas zajęć z języka polskiego trzymałem się za brzuch powtarzając w myślach jak mantrę, że już nigdy nie zjem na śniadanie zupy mlecznej. Ale tego dnia los nie przewidywał dla mnie taryfy ulgowej. Gdy na stole wylądowała papierowa kulka, wiedziałem, że nie są na niej napisane życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.
Więcej...
Bohaterami obu opowiadań są ludzie młodzi, którzy nagle musza radzić sobie z naprawdę nieoczekiwanymi sytuacjami. Autor przedstawia niezwykły świat, gdzie z jednej strony drobiazgowo opisuje codzienne bolączki, ale nie waha się też sięgnąć po rozwiązania magiczne.
przeczytajcie i miejcie tego autora na oku!