Czyta się

Czasem dobrze jest wrócić do świata dziecięcych lektur, by trochę się nasycić ich prostą, przywracającą dystans do świata mądrością. 

1

Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!

Dolina Muminków w listopadzie

 

2

Walczyć i zwyciężać można tylko wtedy, jeśli panuje zgoda.

Chłopcy z Placu Broni

Więcej...
Ludzie płacą tysiące za spotkanie z nim. Nie za indywidualne konsultacje, ale za uczestnictwo w wykładzie.
Peany na jego cześć śpiewają m.in. Bill Clinton i Hugh Jackman. 
Czy w tym facecie jest coś niezwykłego? Czy jego książki naprawdę pomagają zmienić życie?
 

Czy warto czytać poradniki? 

Poradniki są dochodową branżą, ale ostatnio zrobiło się tam dosyć ciasno. Pełno tu hochsztaplerów i czarodziei, którzy obiecują cuda na kiju w dziesięć minut, a potem sprzedają Ci oczywistości, zapakowane w pseudonaukowe i niby-odkrywcze formułki. Trudno o kogoś, kto tworzy coś więcej niż przelotna moda czy krótkotrwały zryw. Robbinsowi się to udało. Niezmiennie od lat motywuje ludzi i realnie pomaga im zmieniać życie na lepsze.
Więcej...

E-czytanie jest rewelacyjne. Jednak zawsze może pojawić się coś, co trochę zepsuje nam przyjemność. Co najbardziej wkurza? 

 
1 Wczoraj kupiłem ten tytuł w cenie regularnej, a dziś jest w promocji!
Na rynku ebooków promocje są dość częste, więc szanujący się e-czytelnicy zaglądają do porównywarek. Ale nie przewidzisz, że nazajutrz ebook, którego dziś namierzyłeś w najtańszej cenie, zostaje przeceniony, np. o 40%.
 
2 Mam bałagan w plikach! 
Są tacy, którzy trzymają skarpety ułożone parami w porządku kolorystycznym. Którzy nigdy nie mają okruszków w szufladach ani kurzu pod łóżkiem. Którzy nawet kubki na ociekaczu ustawiają zgodnie z systemem. Ci ludzie mają uporządkowane pliki. Korzystają z narzędzi typu Calibre, prowadzą pewnie też spis swoich papierowych książek. 
Inni czytelnicy, cóż... im zdarza się czasem kupić jakiegoś ebooka podwójnie, bo zapomnieli, że już go mają. Albo przeszukują skrzynkę mailową i dysk, drapiąc się w głowę i mrucząc do siebie "Gdzieś tu powinien być..."
Więcej...

Czytanie to silna pasja: dlatego przytrafia się w przeróżnych miejscach i dziwnych sytuacjach. Niektórzy czytają w wannie, inni podczas wykładu, jeszcze inni – pośrodku burzy…

A Ty? W jakim najdziwniejszym, najbardziej ekstremalnym miejscu zdarzyło Ci się czytać?

Napisz nam w komentarzu pod tym postem i wygraj ebooki: mamy dla Was 3 vouchery o wartości 30 zł każdy. Chcemy w ten sposób podsumować Poskramiacza ebooków: naszą wspólną akcję z Miłoszem Konarskim z kanału „Z kamerą wśród książek”, gdzie zmierzyliśmy się z najczęstszymi mitami na temat e-czytania:

Więcej...
Dzień na ziemi_okladka_300dpi.jpg
"Dzień na ziemi", prozatorski tom literaturoznawcy i filozofa Michała Pawła Markowskiego, zawiera prócz esejów fragment powieści. Jej bohater, M., podróżuje, ale nie w sposób, który dla nas jest dziś najbardziej oczywisty. 
M. nie przepada za optymalizowaniem wojaży. M. nie chce zobaczyć jak najwięcej jak najtaniej i jak najszybciej. Obcy mu pozostaje handel wrażeniami i licytacja, kto lepiej spędził wyjazd. 
M. raczej przegrywa takie rywalizacje na slajdy i suweniry. 
Podczas podróży nie wpada w tryb gwałtownego chłonięcia i opisywania. 
Byłby dość poirytowany, gdyby się dowiedział, że ktoś jego literackie przeżycia próbuje przełożyć na poradnik. Wbrew jego intencjom piszemy dla Was o tym, jak się zabrać za skrajnie indywidualistyczny wyjazd.
 
Zagapiaj się
To nie jest tak, że podczas podróży należy jak najwięcej zarejestrować, jak najwięcej rzeczy zaobserwować. Nie traktuj jej jak inwestycji, gdzie chcesz uzyskać jak najwięcej zwrotu. Zamiast trać w stanie ciągłej gotowości i uwagi, pozwól sobie na powolność, lenistwo, odpuszczanie. Zamiast oglądać krajobraz, by zapamiętać najdrobniejsze szczegóły - zagap się w swoje odbicie w oknie, powędruj gdzieś myślami (dokąd Cię zaprowadzą?), wypuść z dłoni książkę. 
Więcej...
NaNoWriMo
Czasem coś tam napiszesz. Opowiadanko. Prowadzisz regularny dziennik. Lub bloga. Chcesz pisać. Marzy Ci się powieść. Oczywiście, nie ma na nią czasu. Masz co prawda jakieś szkice, notatki, fragmenty, pomysły... Jeśli tak jest, to zapisz się do NaNoWriMo. 
 

NaNoWriMo, czyli National Novel Writing Month jest coroczną inicjatywą, która zaprasza wszystkich amatorów do pisania powieści!

 
Cel? Napisać 50 tys. słów pierwszego draftu.
(tak, powieść nie wyskakuje z Twojej głowy jako doskonały, skończony twór - nad pierwszą wersją czeka Cię jeszcze dużo pracy. I zaufaj nam - ta praca to nie są wcale przecinki i literówki, ale robota nad kompozycją, przerabianie słabych fragmentów, wywalanie partii zbędnych z punktu widzenia całości...  Nie licz na to, że w grudniu pobiegniesz już do wydawcy)
Czyli - piszesz ok 1667 słów dziennie. Przez miesiąc. 
Więcej...

Uwielbiana przez dzieci i przez dorosłych, bo zawsze wierzyła w cząsteczkę dziecka, która może w nas trwać całe życie. Lubiła przekraczać konwenanse i kierowała się silnym poczuciem niezależności.  Dała światu pełne życia i humoru postaci, bez których trudno sobie wyobrazić dzieciństwo. Przygody i dużo śmiechu! Ale jakie było życie tej niezwykłej pisarki?

 
1. Jej pierwsze opowiadanie ukazało się w gazecie, gdy miała 13 lat.
 
2. Musiała wyjechać z domu w wieku 18 lat z powodu skandalu obyczajowego, jaki wywołała jej ciąża (ojciec dziecka był redaktorem gazety, w której pracowała Astrid. Zaproponował jej małżeństwo w obliczu ciąży. Spotkał się z odmową). Nie po raz pierwszy zaskoczyła mieszkańców małego miasteczka - jako pierwsza kobieta ścięła włosy na krótko.
Więcej...
Bez Rabelais kultura zachodu byłaby smutna i pusta. Jego rubaszny, skandalizujący (przez wieki!) humor zainspirowały całe zastępy pisarzy.
Jednak czy dziś, przy pełnym uznaniu dla zasług Gargantui i Pantagruela, można czytać tę książkę dla przyjemności? 
Naszym zdaniem - nie jest łatwo.
 
Rabelais śmieszą trzy rzeczy: fizjologia człowieka, napuszeni akademicy i kler. Proponuje nam odwróconą epopeję, gdzie wszystko jest na opak - to, co wzniosłe, okazuje się przedmiotem żartów, zaś to, co przyziemne, zostaje wywyższone. Żywioł karnawału i odwrócenia przenika cały utwór:
Więcej...
Kubuś Fatalista to historia o nudzie i zabawie. To właśnie nudy bohaterowie boją się najbardziej: podróżując nie wiadomo, gdzie, nie wiadomo, po co, zabawiają się nawzajem opowiadaniem historyjek. "Cóż łatwiejszego niż klecić opowieści", powiada narrator, i w istocie, żywioł klecenia jest tu bardzo silny. Z tym, że opowiastki, rzucane w przerwach na popas, będą z jednej strony rozmywać się i oddalać w toku dygresji, z drugiej zaś są przerywane przez okoliczności zewnętrzne.
Niektórym, powiedzmy to szczerze, Kubuś może się po prostu znudzić. Historyjki bez puenty? Bohaterowie, którzy podróżują bez celu? Ech, przecież w każdym podręczniku creative writing stoi jak byk: bohater musi mieć cel, dążyć do niego i pokonywać przeszkody, a w efekcie zmienić się. To angażuje czytelnika! 
Więcej...
Pozerka
Idzie jesień, chłód i ciemność. Wspomnienia wakacji ulatują jak sen jaki złoty, czujemy kończący się rok, podsumowania, przeziębienia i bliskość pierwszych śniegów. Liście zaczynają wytracać życiodajne sok i chwiać się na łodyżkach... 
Nie! Na jesienne spadki nastroju najlepsze są:
1. spacer
2. kakao
3. zabawna książka.
Można połączyć te aktywności i wybrać się z termosem do parku (weźcie szalik!) i poczytać, łapiąc nieśmiałe promienie słońca. 
Co czytać? Polecamy najzabawniejsze ebooki. Jesteście o trzy kliknięcia od świetnej zabawy!
Więcej...
Strona:
»