02.10.2014
Kubuś Fatalista to historia o nudzie i zabawie. To właśnie nudy bohaterowie boją się najbardziej: podróżując nie wiadomo, gdzie, nie wiadomo, po co, zabawiają się nawzajem opowiadaniem historyjek. "Cóż łatwiejszego niż klecić opowieści", powiada narrator, i w istocie, żywioł klecenia jest tu bardzo silny. Z tym, że opowiastki, rzucane w przerwach na popas, będą z jednej strony rozmywać się i oddalać w toku dygresji, z drugiej zaś są przerywane przez okoliczności zewnętrzne.
 
Niektórym, powiedzmy to szczerze, Kubuś może się po prostu znudzić. Historyjki bez puenty? Bohaterowie, którzy podróżują bez celu? Ech, przecież w każdym podręczniku creative writing stoi jak byk: bohater musi mieć cel, dążyć do niego i pokonywać przeszkody, a w efekcie zmienić się. To angażuje czytelnika!
Na obronę Diderota możemy powiedzieć tylko to, że w jego czasach nie było podręczników creative writing. A sama idea powieści dygresyjnej, gatunku w XVIII wieku uwielbianego (znacie Sterne'a?), chyba trochę wymyka się temu, co każe robić creative writing.
 
Diderot wcale nie chce pisać powieści, którą będziemy śledzić z zapartym tchem i pochłoniemy w jeden wieczór. Interesują go zgoła inne rzeczy, jak na przykład sposób, w jaki opowiadamy sobie anegdoty, wymieniamy się nimi. Ciekawi go też sam blask pojedynczej opowiastki, może nawet urwanej w połowie, niedokończonej.
W Kubusiu nie chodzi w ogóle o ekonomię opowiadania: powiada się, że słowa należy w powieści umiejętnie dawkować, dbać, by każdy wątek do czegoś prowadził, współtworzył całość. Diderot natomiast ma to gdzieś. Dla niego liczy się sam akt snucia błyskotliwej anegdotki, która przez to, że jest nieekonomiczna, wydaje się tym bardziej luksusowa. Ciekawi go również, czy złoża opowieści mogą się kiedyś wyczerpać. Kubuś pyta przerażony:  "Cóż się ze mną stanie, kiedy nie będę miał nic do opowiedzenia?". I czy to faktycznie możliwe, skoro "cóż łatwiejszego niż klecić opowieści"? Spróbujcie sobie wyobrazić taką narracyjną pustynię, wyczerpane źródło żywiołu opowieści. Ale póki co: anegdoty rozwijają się w najlepsze. 
 
Naczelną zasadą anegdoty jest prawo śmiechu. Historie Kubusia pan podsumowuje:  "Twoja gadka nie jest zbyt moralna, ale jest ucieszna". "Ja wolę raczej słuchać lichego mówienia iż żadnego". I słusznie, gdyż Kubuś mówi o błahostkach, o dziwnych przygodach miłosnych (w tym o utracie swojego klejnotu dziewiczego), o kobiecych intrygach i przebiegłych mnichach. Większość z nich nie ma morału, służy po prostu zabawie. 
 
Diderot chce włączyć w tę zabawę i czytelnika, cały czas zwodząc go tak, jak Kubuś zwodzi swojego pana. Rozbudza nasze zainteresowanie, po czym każe nam obejść się smakiem. Daje nam do zrozumienia, że Kubuś i jego pan to wytwory jego wyobraźni, z którymi może zrobić, co tylko zechce. Strofuje nawet: "Och! czytelniku, nader lekki jesteś w pochwałach i nader surowy w potępieniu".  
 
PS. Jeżeli jesteście bardziej wrażliwi na filozoficzne piękno, to znajdziecie tu, ukrytą pod warstwą śmieszków, rozprawę o konieczności i przypadku, a także niezwykłe przedstawienie relacji pana i sługi. Otóż, powada Kubuś, każda istota chce panować nad inną - to dlatego ludzie sprawiają sobie zwierzęta domowe. "W świecie każdy ma swego psa. Minister jest psem króla, szef kancelarii psem ministra, żona psem męża albo też mąż psem żony, i tak bez końca".
 
Data wydania: 1796
Ocena na Lubimy czytać: 7/10
Aktualność powieści wg nas: 3,5/5 
 
Za tydzień  coś tylko dla czytelników-twardzieli. Skatologiczny humor i obrazoburcze tezy, czyli stary Franciszek Rabelais wciąż skandalizujący.  
 
Przeczytaj poprzedni post z cyklu - o Trzech panach w łódce, nie licząc psa.
Autor:
Komentarze
Czasem dobrze jest wrócić do świata dziecięcych lektur, by trochę się nasycić ich prostą,... czytaj wiecej
Ludzie płacą tysiące za spotkanie z nim. Nie za indywidualne konsultacje, ale za uczestnictwo w... czytaj wiecej
E-czytanie jest rewelacyjne. Jednak zawsze może pojawić się coś, co trochę zepsuje nam... czytaj wiecej
Czytanie to silna pasja: dlatego przytrafia się w przeróżnych miejscach i dziwnych sytuacjach.... czytaj wiecej
"Dzień na ziemi", prozatorski tom literaturoznawcy i filozofa Michała Pawła Markowskiego, zawiera... czytaj wiecej
Ten utwór nie jest chroniony prawem autorskim i znajduje się w domenie publicznej, co oznacza, że możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać.Jeśli utwór...
Cena : 0,00 zł
"Kubuś Fatalista i jego pan" jest powiastką filozoficzną napisaną przez oświeceniowego filozofa i encyklopedystę Denisa Diderota. Książka opisuje wędrówkę i przygody tytułowych bohaterów, którzy...
Cena : 2,94 zł