ebook: Blond gejsza - Jina Bacarr

Wczesnym latem 1892 roku w Japonii spadły obfitsze niż zwykle deszcze. Japończycy nazywają tę porę „deszczami śliwy”, gdyż przychodzi ona, kiedy dojrzewające owoce zaczynają kusić nowymi doznaniami. Tak jak dziewczyna, która staje się kobietą.

Dziewczyna taka jak ja.

Odwieczna japońska tradycja związana z pięknem, erotyką i seksem skrywa wiele tajemnic, które poznać mogą tylko nieliczni. Dla cudzoziemców są one w ogóle niedostępne. Kiedy Amerykanin Edward Mallory w obawie przed zemstą groźnego japońskiego księcia Kira-samy musi ukryć piętnastoletnią córkę w Herbaciarni Drzewa Wspomnień, Kathlene wkracza niespodziewanie w zmysłowy świat gejsz.

W czasie kolejnych lat w herbaciarni będącej ekskluzywnym klubem gejsz Kathlene uczy się sztuki uwodzenia i zaspokajania potrzeb mężczyzn. Przygotowuje się także do rytuału „sprzedaży wiosny”, czyli utraty dziewictwa.

Mężczyzną gotowym zapłacić za ten zaszczyt jest bogaty baron Tonda-sama, będący na usługach księcia Kira-samy. Baron podejrzewa, że piękna kandydatka na gejszę jest dziewczyną, której na zlecenie księcia od trzech lat poszukuje. Kathlene skrycie pragnie innego mężczyzny, wie jednak, że baronowi nie wolno się sprzeciwić. Gdyby się na to odważyła, ściągnęłaby śmiertelne niebezpieczeństwo zarówno na dom gejsz, jak i na siebie samą...

Udostępnij:
Cena: 24,99 zł
Kupując tego ebooka otrzymasz
249 punktów koobe !
Pobierz fragment ebooka:

Wydawnictwo: HarperCollins ; ilość stron wydania papierowego: 242; data wydania: 2012-11;
Skomentuj ebooka "Blond gejsza"
Doris 01.05.2013 14:36
Kultura Dalekiego Wschodu zawsze mnie przyciągała. Zaintrygował mnie tytuł książki, więc po nią sięgnęłam. Lekkie podejrzenie wzbudziło we mnie autorstwo (pisarka amerykańska), ale nie zraziło mnie to jakoś szczególnie do lektury. Niestety mocno się rozczarowałam. Takich bredni o gejszach jeszcze nigdzie nie spotkałam (maskarada - Amerykanka w peruce udaje gejszę). Dziwne jest to o tyle, bo autorka jest (podobno) specjalistką od Japonii.
Cezary Kolczuga 31.03.2013 22:14
Tytuł wzbudził moje podejrzenia. I słusznie. Dawno nie czytałem takiego koszmarka (ledwie dobrnąłem do końca). Poziom absurdu (w negatywnym znaczeniu) i nieudolności pisarki sięga niemal zenitu. I takie rzeczy się wydaje. Szkoda papieru.
Aleksandra Skibińska 31.03.2013 21:46
Poziom fikcji literackiej w tej książce sięga zenitu. Dość powiedzieć, że rytuał "sprzedaży dziewictwa" był praktykowany wśród elitarnych prostytutek japońskich, nie wśród Gejsz. Autorka chyba za dużo się naczytała "Wyznań Gejszy", których autor, mimo reklamowania książki jako wyniku wywiadu z gejszą, wiele kwestii (a raczej większość) napisał po prostu po swojemu. Bo tak się lepiej sprzeda.
Z drugiej strony jako czytadło-romansidło, da się tę książkę czytać pewnie. Ja nie dałam rady, mam uczulenie na książki pisane bez żadnej wiedzy na temat.