Walt Disney dla animacji jest tym, kim Freud dla psychoanalizy, św. Paweł dla chrześcijaństwa, a Lenin dla komunizmu. Można go nie lubić, można nie cenić jako artysty, ale nie da się zrozumieć historii kina animowanego, a nawet całej popkultury, bez jego osiągnięć i grzechów. Choć Disney nigdy nie był w Polsce, odcisnął piętno również na polskim filmie, literaturze i komiksie. Zainspirował twórców, którzy z różnym skutkiem próbowali powtórzyć jego sukces. Oswoił widzów z kinem animowanym. Wspierał ich na duchu w czasach Wielkiego Kryzysu. Pomógł nawet sympatykom awangardy, dla której kreskówki z Myszką Miki stały się orężem w walce o film artystyczny. Swoją obecnością wywołał jednak wiele kontrowersji. Po latach zaś okazał się znakomitym przewodnikiem po przedwojennej kulturze masowej.
Wstęp
Filmy Disneya na przedwojennych ekranach
Disney wielki i mniejszy
Dla dzieci, dla dorosłych, dla nikogo
Disney w szeregach awangardy i kręgach artystycznych
Awangarda dla mas
Surogat prawdziwej sztuki
Włodzimierz Kowańko – polski Disney
Polskie rysunkowce
Wzloty i upadki pioniera
W pogoni za Hollywood
Na cenzurowanym
Epilog
Disneyowskie filmy na papierze
Miki z Ameryki
Myszki z polskim paszportem
Zakończenie
Przypisy
indeks
Wydaje się, że Myszka Miki była z nami … zawsze. Ale przecież ona także ma swoją historię! O dziejach Myszki w Polsce opowiada w swojej książce Paweł Sitkiewicz. Zdradzimy Wam parę ciekawostek…
1 Myszkę Miki postrzegano w Polsce jako… samiczkę, zamężną z kotem Feliksem.
2 Lucjan Faleński napisał o niej wierszyk. Kończy się on dramatem miłosnym:
„A czasem myszka płacze. Łza jej z oka płynie,
Może tylko udaje, bo wie, że gra w kinie?
Więcej...