ebook: Legenda. Rebeliant - Marie Lu

Nigdy dość takich historii, jeżeli tylko autor jest w stanie warsztatem udźwignąć jej ciężar.

Tu niewątpliwe autorce się udało - postapokaliptyczny świat, nękany z jednej strony zarazą, z drugiej - hodujący piękną, nową doskonałość w hermetycznych społecznościach. 

Day to przedstawiciel tej pierwszej rzeczywistości - poszukiwany przez policję, bez tożsamości, z górą kłopotów i oskarżeniem o morderstwo. June - to genialny strateg wojskowy, dziewczynka niosąca na barkach odpowiedzialność za losy armii nowego, wspaniałego kraju wyrosłego na zachodnim wybrzeżu Ameryki Północnej - kraju o banalnej nazwie "Republika". 

Day i June, oboje nastolatkowie z różnych światów, spotykają się z okazji oskarżenia Daya o zabójstwo. Ofiara była bowiem bratem June. Ocena sytuacji z początku nasuwa wnioski wręcz banalne - poszukiwany kryminalista na pewno ma motyw by zabić obiecujące dziecko bogatych rodziców. Coś jednak nie pasuje w tej teorii, i tym właśnie June, dobra szczególnie w takich rzeczach, motywuje dalsze poszukiwania prawdy... 

A ta okazuje się bardzo nieciekawa. A odpowiedzialni za jej ukrywanie ludzie - bardzo wysoko postawieni w Republice - nie będą wcale zważali na pochodzenie i funkcję June, gdy trzeba będzie dochować tajemnicy...


Republika, miejsce niegdyś znane jako zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych, jest uwikłana w wieczną wojnę ze swymi sąsiadami, Koloniami. Piętnastoletnia June, urodzona w elitarnej rodzinie w jednej z najbogatszych dzielnic Republiki, jest wojskowym geniuszem . Posłuszna, pełna pasji i oddana ojczyźnie, jest wychowywana na przyszłą gwiazdę najwyższych kręgów Republiki. Również piętnastoletni Day, urodzony w slumsach sektora Lake, jest najbardziej poszukiwanym przestępcą Republiki, ale kierujące nim motywy wcale nie są tak podłe jak by się mogło wydawać. Pochodzący z dwóch różnych światów June i Day nie mają powodu, by się spotkać, aż pewnego dnia brat June, Metias, pada ofiarą morderstwa, a Day staje się głównym podejrzanym. Wciągnięty w śmiertelną zabawę w kotka i myszkę, Day ucieka, próbując jednocześnie uratować swą rodzinę, a June desperacko usiłuje pomścić śmierć brata. Zbieg okoliczności sprawia, iż oboje odkrywają prawdę o wydarzeniach, przez które połączyły się ich losy. Dowiadują się też, że ich ojczyzna gotowa jest sięgnąć po wszelkie dostępne środki, by zataić sekrety. Oszałamiająca pierwsza powieść Marie Lu, pełna akcji, napięcia i romansu, bez wątpienia wciągnie i poruszy każdego czytelnika.

Udostępnij:
Cena: 20,99 zł
Kupując tego ebooka otrzymasz
209 punktów koobe !
Pobierz fragment ebooka:

Wydawnictwo: Zielona Sowa ; ilość stron wydania papierowego: 304; cena wydania papierowego: 29,90 zł; data wydania: 2012-11-7;
Skomentuj ebooka "Legenda. Rebeliant"
Day1721 28.05.2014 20:16
Nie miałam jakiejś ogromnej potrzeby, żeby bez przerwy siedzieć przy tej książce. Zresztą, nie dzieje się tam zbyt wiele, chociaż powieści do nudnych nie zaliczam. Co i rusz jakaś walka, czy pogoń urozmaicały te nudniejsze momenty, dzięki czemu całość prezentuje się w miarę dynamicznie. Czytelnik nie ma tutaj wrażenia „lania wody”, co samo w sobie działa na korzyść książki. Niemniej, zważając, że to debiut autorki, mogę stwierdzić, że „Legenda. Rebeliant” stoi na naprawdę wysokim poziomie. Mimo kilku zastrzeżeń, mogę śmiało polecić tę książkę wszelkim fanom dystopii, gdyż z pewnością raczej nie będę zawiedzeni.
Tralalalalalala 29.06.2013 00:39
To jedna z tych książek, które mnie naprawdę fascynują. Zauroczyła mnie ona od pierwszego momentu. Sięgając po nią nie spodziewałam się, że będzie ona taka dobra, spotkało mnie więc dość miłe zaskoczenie, po przeczytaniu tej części trylogii postanowiłam zagłębić się w następne, jak dla mnie ta pozostała jednak najlepsza. Myślę, że po przeczytaniu jej można się naprawdę wciągnąć w cały przedstawiony w niej świat. Jak dla mnie całkiem niezła pozycja, może niezbyt ambitna, ale fajna do poczytania.
Dark Noise 28.06.2013 11:55
Historie antyutopijne powinny być według mnie oryginalne. Jest teraz z tym coraz trudniej, bo dużo opowieści o zniszczonym świecie przyszłości możemy spotkać na księgarskich i bibliotecznych półkach. Powstała nawet odmiana przeznaczona dla młodego czytelnika (vide „Igrzyska śmierci”). Niestety jeszcze nie spotkałem się z naprawdę dobrą historią reprezentująca ten nowy nurt. „Legenda” nie jest wyjątkiem, choć z pozoru sprawia takie wrażenie. Gdyby nie wątek miłosny byłaby z tego całkiem zgrabna opowieść.
Doris 22.05.2013 12:29
Nie do końca rozumiem fascynację pewnej liczby pisarzy światami antyutopijnymi. Wiele takich historii powstało i trudno wymyślić coś oryginalnego. Nawet osławione „Igrzyska śmierci” nie niosły w sobie nic nowego, niepokojącego. Jednak to co proponuje Lu czytelnikom odbiega od powszechnie znanego schematu. Wprawdzie zderzenie dwóch całkowicie odmiennych osobowości nie jest jakoś szczególnie oryginalne, ale opowieść snuta przez autorkę jest interesująca i wciąga. Świat wykreowany w powieści jest szczelny (nie wiemy co dzieje się poza nim). Bohaterowie wiarygodni, mimo że to tylko nastolatki. Watek miłosny jest całkowicie zbędny. W sumie jednak to dobra powieść. Porównywanie do „Igrzysk śmieci” całkowicie nie na miejscu.
YoAnna 12.05.2013 16:42
Dystopie stały się swego czasu bardzo popularnym elementem literatury fantastycznej. Powieść Marie Lu zabiera czytelników do Ameryki przyszłości, podzielonej na Republikę i Kolenie, między którymi trwają nieustanne walki. Główni bohaterowie, to para nastolatków – ona jest najlepiej zapowiadającym się żołnierzem, on walczącym z wojskiem ulicznikiem. Ich drogi się krzyżują… i można domyślić się, co będzie dalej. Ciekawy pomysł, lekki styl, czyta się szybko, ale to raczej młodzieżówka.
Cezary Kolczuga 01.04.2013 20:30
Pierwsza część trylogii "Legenda". Jak niemal każda antyutopia prezentuje hermetycznie zamknięty świat (i wbrew pozorom nie jest to żaden klon "Igrzysk śmierci"). Czyta się to dobrze i dość szybko. Niestety mam wrażenie, że to pozycja adresowana do młodzieży. Powieść nie zmusza czytelnika do myślenia ani analizowania. Wszystko podane na tacy.
Aleksandra Skibińska 26.03.2013 06:32
Ani Igrzyska, ani ta książka szczególnie ambitne nie są. Ale czytać się je da.
Agu 25.03.2013 21:29
Książka faktycznie napisana na fali popularności Igrzysk śmierci, ale zalicza się raczej do dystopii niż post-apo. A do tego porównywanie jej do Igrzysk śmierci jest zupełnie mylące - jak większość tych napisów krzyczących do nas z okładek hasłami, które porównują debiutantów do autorów, którzy zdobyli już pewne uznanie. Marie Lu stworzyła swoją własną historię, którą warto poznać, bez nastawiania się odbiór przez pryzmat Igrzysk śmierci.
Ailuj 23.03.2013 12:24
Po sukcesie "Igrzysk Śmierci" wszyscy przestawili się na książki z gatunku post-apo. Marie Lu powtórzyła dobrze znane nam schematy i oprawiła to w nudną narrację. Powieść mimo, że liczy sobie niewiele stron ciągnie się w nieskończoność.