Mała księżniczka - ebook

Jak byłam mała miliony razy oglądałam tę bajkę w telewizji/wideo/DVD. Później stwierdziłam, że przeczytam książkę. Jest bardziej wzruszająca niż film. Może dlatego, że człowiek czytając ją bardziej się wczuwa.
Historia opowiada o małej dziewczynce Sarze, która zostaje oddana przez tatę na pensję, gdzie ma się uczyć wśród innych dziewczynek. Niestety okazuje się, że jej tata nie ma pieniędzy i zaginął. Sarze zostają odebrane wszystkie rzeczy, które miała i musi od teraz sprzątać i uczyć inne dziewczynki. Na szczęście w tej niedoli ma przyjaciółkę, a później sprowadza się do domu na przeciwko dziwny człowiek, który niedługo odmieni los dziewczynki...
Wzruszająca książka.

Pamiętam, że kiedy byłam jeszcze w podstawówce była to jednak z moich ulubionych książek, do dzisiaj jest ona jedną z najczęściej wspominanych przeze mnie książek. Nie umiem dokładnie powiedzieć, co mnie w niej tak bardzo zauroczyło, ale zdecydowanie pokochałam ją już od pierwszej strony. Myślę, że jest to świetna książka dla osób zaczynających swoje przygody z literaturą, dlatego też naprawdę bardzo gorąco lekturę tę polecam.

Opowieść poruszająca, zabawna i przemycająca mnóstwo wartości, które powinno się wpajać młodym ludziom. Idealna pozycja dla każdego młodego czytelnika.

"Mała Księżniczka" to bajka mojego dzieciństwa. Uwielbiałam ją - najpierw jako film, później jako książkę. I jak poprzedniczka, odradzam czytanie póxniejszego tlumaczenia.

Siedmioletnia Sara zostaje przywieziona do Londynu na pensję dla młodych panien. Matka jej zmarła, a ojciec, obawiając się niezdrowego klimatu Indii, gdzie dotąd mieszkali, postanowił z konieczności rozstać się z rozpieszczaną córką. Sara na pensji zostaje od razu nazwana Małą Księżniczką, a to za sprawą bogatego i hojnego ojca.
Niestety w dniu jej jedenastych urodzin przychodzi smutna wiadomość. Życie Sary zmienia się diametralnie.
Polecam gorąco, lecz tylko starszą wersję (chyba w tłumaczeniu pani Komornickiej). Gdy chciałam niedawno wrócić do tej książki natrafiłam na potworne tłumaczenie, pełne głupawych zdrobnień, a Becky (Rózia) mówi gwarą góralską. To było straszne...